Po świątecznej przerwie seniorzy z chęcią wrócili na zajęcia do klubu. Pogoda co prawda nie była zbyt zimowa, ale temat zimy z lat dzieciństwa często się pojawia. Uczestnicy zawsze mają dużo do powiedzenia i często poruszają tematy zdrowia fizycznego, ale również jak pogoda wpływa na nasze samopoczucie i chęci do wyjścia z domów. Seniorzy z utęsknieniem wrócili do swoich ulubionych zajęć – gry karciane, wykreślanki, „Rummikub”, czy „Gra pozorów”. Na zajęciach ruchowych uczestnicy poprawiają swoją sprawność ruchową, zajęcia rękodzielnicze również wymagają nie lada zdolności. I tak na zajęciach rękodzielniczych seniorzy mieli okazję stworzyć swoje ogrody w słojach i wazonach, malowanie na desce pobudziło wyobraźnie, a tworzenie palmy wielkanocnej wymagało precyzyjnego poruszania palcami dłoni. Spotkania z pielęgniarkami geriatrii uczą jak zapobiegać wielu infekcjom dokuczającym w wieku starzenia się, o jakie rajstopy i podkolanówki starać w wyniku różnego typu chorobach wywołujących obrzęk nóg.
W lutym seniorzy zorganizowali spotkanie na zakończenie karnawału – nie brakowało poczęstunku, wspólnego śpiewania, słuchania muzyki, a niektóre piosenki z lat 80-tych porwały seniorów do tańca. W marcu również znalazła się okazja do świętowania i seniorzy uroczyście obchodzili Dzień Kobiet. Chętni przynieśli stroje retro, był pokaz mody z lat 80-tych, 90-tych, a nawet 20-tych.
Seniorzy wraz ze swoimi opiekunami uczestniczyli w wyjeździe integracyjnym do Torunia na koncert Ireny Santor.
Ze względu na zaistniałą sytuację w kraju zajęcia w marcu były częściowo prowadzone zdalnie, seniorzy byli w stałym kontakcie z opiekunką klubu, mogli skorzystać z pomocy w zakupieniu leków, zakupów czy też wypożyczeniu sprzętu rehabilitacyjnego. Opiekunka starała się aby seniorzy nie pogrążyli się tylko myślami o krążącym wirusie i zaopatrywała podopiecznych w prasę, wykreślanki i inne gry.
Bardzo miło było słyszeć, że tęsknili za tym i domagają się więcej.